Ręczna aktualizacja WordPress
Uwaga wpis ma charakter rozrywkowy - nie próbujcie tego na własnych stronach przed uprzednim wykonaniem 5 sprawnych backupów!
Przyznam, że przed napisaniem tego wpisu przeczytałem kilka konkurencyjnych postów na ten temat, a nawet rozszerzoną instrukcję manualnej aktualizacji w kodeksie WP. Było coś tam wspomniane skasuj to, skasuj tamto, uważaj aby nie skasować tego. Po rozpakowaniu archiwum WP doszedłem do wniosku, że lepiej będzie maksymalnie uprościć instrukcję. I tak możemy ująć proces ręcznej aktualizacji WordPress w jednym zdaniu:
Po ściągnięciu i rozpakowaniu aktualnego archiwum WP zastąp wszystkie pliki na serwerze nowymi (tymi z paczki).
W świeżej paczce nie ma przecież ani pliku wp-config.php, który by nam namieszał w haszach i popsuł połączenie z bazą, a dodając nowe pliki ciężko jest coś skasować na serwerze.
Plus jest taki, że wszystko sprowadza się do kilku prostych operacji. Przy tym sposobie nie musisz martwić się o to, że przez przypadek skasujesz plik z którego korzysta Twoja strona, mowa np. o
Drugi problem jest taki, że w naszej instalacji pojawi się znowu pakiet domyślnych motywów i wtyczek.
Drugi, kasując katalogi w pobranym archiwum: wp-content/plugins i wp-content/themes.
Pamiętajcie aby pod żadnym pozorem nie ruszać katalogu wp-content znajdującym się na serwerze!
Ta instrukcja może nam zostawić nieco syfu na serwerze, dlatego napisałem drugi artykuł na moim blogu:
Ręczna aktualizacja WordPress.
Przyznam, że przed napisaniem tego wpisu przeczytałem kilka konkurencyjnych postów na ten temat, a nawet rozszerzoną instrukcję manualnej aktualizacji w kodeksie WP. Było coś tam wspomniane skasuj to, skasuj tamto, uważaj aby nie skasować tego. Po rozpakowaniu archiwum WP doszedłem do wniosku, że lepiej będzie maksymalnie uprościć instrukcję. I tak możemy ująć proces ręcznej aktualizacji WordPress w jednym zdaniu:
Po ściągnięciu i rozpakowaniu aktualnego archiwum WP zastąp wszystkie pliki na serwerze nowymi (tymi z paczki).
W świeżej paczce nie ma przecież ani pliku wp-config.php, który by nam namieszał w haszach i popsuł połączenie z bazą, a dodając nowe pliki ciężko jest coś skasować na serwerze.
Plus jest taki, że wszystko sprowadza się do kilku prostych operacji. Przy tym sposobie nie musisz martwić się o to, że przez przypadek skasujesz plik z którego korzysta Twoja strona, mowa np. o
Potencjalne problemy
Pierwszy minus tego rozwiązania jaki przychodzi mi w tym momencie do głowy, to fakt że mogły pozostać "nadmiarowe pliki". Mam na myśli pliki z których WordPress już nie korzysta. Pliki te nie mogą zostać nadpisane przez nowe pliki bo w aktualnej wersji ich po prostu nie ma.Drugi problem jest taki, że w naszej instalacji pojawi się znowu pakiet domyślnych motywów i wtyczek.
Naprawiamy problemy
Pierwszy problem możemy rozwiązać kasując wcześniej oba katalogi na serwerze:wp-admin i wp-includes.Drugi, kasując katalogi w pobranym archiwum: wp-content/plugins i wp-content/themes.
Pamiętajcie aby pod żadnym pozorem nie ruszać katalogu wp-content znajdującym się na serwerze!
Ta instrukcja może nam zostawić nieco syfu na serwerze, dlatego napisałem drugi artykuł na moim blogu:
Ręczna aktualizacja WordPress.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz